Szybkim krokiem wyszłam z domu Johna, trzaskając przy tym drzwiami.
-Zoe! Zaczekaj!- Nowa fala łez napłynęła do moich oczu i powoli spłynęła po moim policzku. Nie odwracałam się, pewnie szłam chodnikiem i nie reagowałam na chłopaka.
-Kurwa! Zatrzymaj się!- Zatrzymałam się na chwilę i odwróciłam. John wracał już do swojego domu, a w drzwiach stała już ta suka. Zdradził mnie. Tak długo czekałam aż jakiś chłopak się za mną obejrzy. John tak na prawdę mnie nie kochał. Widziałam to, nie umiem wytłumaczyć dlaczego nie zareagowałam. Zwolniłam trochę. Było mi strasznie zimno. Byłam ubrana w jeansy i cienką bluzę- był jesienny wieczór.
Nie wiedzą co z sobą zrobić skręciłam do parku i usiadłam na ławkę. Był zupełnie posty. Umiejscowiłam głowę między kolana i starałam się to wszystko poukładać. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie niski głos.
-Dlaczego jesteś tu sama?- Podniosłam gwałtownie głowę. Wysoki blondyn stał nademną i wpatrywał się w moją twarz.
-Nie powinno cię to obchodzić.- Próbowałam go zignorować.
-Może mogę jakoś ci pomóc?
-Jak? Nie cofniesz czasu!
-Proszę. Powiedz mi. Co się stało?-Powoli się poddawałam.
- On.. on mnie zdradził i- łzy zaczęły spływać z moich policzków, zaczęłam się jąkać.-zostawił.
Nieznajomy nie powiedział nic. Usiadł obok mnie i delikatnie pocierał dłonią moje ramię.
Siedzieliśmy w przyjemnej ciszy, którą przerwał nie znajomy.
-Jak masz na imię?-patrzył na mnie ciepłymi, niebieskimi oczami.
-Zoe.
-Jestem Niall. Spotkajmy się tutaj jutro o 17:00.
Potaknęłam głową i skierowałam się do domu.
___________________________
Mam nadzieję że się podoba.
Zajebiście sie zaczyna!! Oby tak dalej!! <333 //http://littledreamdirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńZapraszam do rozdziału pierwszego :))) XXX